Od zawsze mówiono mi , że jestem piękną dziewczynką . Nie wątpiłam w to . Przez całe życie towarzyszyły mi zazdrosne spojrzenia koleżanek . Zresztą chłopaków spojrzenia też . Tyle , że w inny sposób .
Już w przedszkolu dokuczali mi , ja ich ignorowałam . W podstawówce trochę skomplikowało . Na dyskotekach nie mogłam usiąść . Wszystkie dziewczyny mnie po prostu nienawidziły . W gimnazjum mogłabym właściwie do nikogo się nie odzywać i praktycznie mieć spokój . Ale nie ! Ja musiałam być w centrum zainteresowania .Byłam oczywiście uczennicą na pierwszym miejscu .
Najwięcej chłopaków . Właściwie to każdy był ze mną tylko , żeby mnie skreślić ze swojej listy . Najwięcej ”przyjaciółek „. Konkretnie rzecz biorąc , tylko Amber była moją prawdziwą przyjaciółką .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz